Togijczyk i Nigeryjczyk zaprezentowali się jednak ze słabej strony. Pierwsi gola strzelili zawodnicy z Kluczborka. W 27. min Sobota znalazł się sytuacji sam na sam i okazji tej nie zmarnował. Zaraz potem Chylaszek podawał do Nalepy, ale bramkarz Piasta nie wyczuł intencji kolegi z pola i zrobiło się 0:2. Gliwiczanie nie odpuścili jednak. Dość aktywny był Bartosz Iwan, który próbował strzelać z dalszej odległości. Atakowali też Smektała i Maciejak, jednak bez efektów w postaci gola. Po przerwie w obydwu zespołach nastąpiły zmiany i w ich efekcie podopieczni Dariusza Fornalaka błyskawicznie doprowadzili do remisu. Świetne wejście miała para napastników Olszar - Paluchowski. Ten pierwszy już w 47. min został sfaulowany w polu karny. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Sedlacek. Za chwilę indywidualną akcją popisał się Paluchowski, doprowadzając do remisu.Po tym golu gliwiczanie całkowicie opanowali sytuację, a ich przewaga rosłą z minuty na minutę. Trzecia bramka padła w 75. min i byłą prawdziwym majstersztykiem. Gliwiczanie wyszli w pięciu z własnej połowy, ostatnim podającym był Olszar, a drugi raz na listę strzelców wpisał się Paluchowski. Obaj mieli jeszcze okazję aby podwyższyć wynik. Paluchowski trafił m.in. w boczną siatkę, Bardzo ładnym strzałem popisał się również Sedlacek, ale golkiper z Kluczborka przeniósł piłkę nad poprzeczkę. Piast Gliwice - MKS Kluczbork 3-2 (0-2) Bramki: 0-1 Waldemar Sobota (27.), 0-2 Daniel Chylaszek (28.), 1-2 Sedlacek (47.), 2-2 Adrian Paluchowski (48.), 3-2 Adrian Paluchowski (75.) Piast: Maciej Nalepa - (30 min Jakub Szmatuła) - Timothe Kouassivi, Roy Smitg Lewis, Adams Kola, Daniel Chylaszek - Jakub Smektała, Paweł Gamla, Kamil Wilczek, Marcin Pietroń - Bartosz Iwan - Roman Maciejak. II połowa: Jakub Szmatuła (60 min Rafał Kwapisz) - Maciej Michniewicz, Łukasz Krzycki, Szymon Matuszek Sławomir Szary - Lumir Sedlacek, Mariusz Muszalik, Marcin Pietroń - Mariusz Zganiacz - Sebastian Olszar, Adrian Paluchowski.