- Wspaniałe, zniewalające, najpiękniejsze otwarcie - ocenił nie mogący powstrzymać się od zachwytu 33-letni Mateusz Kusznierewicz (YKP Warszawa), który po raz czwarty bierze udział w igrzyskach. Mistrz olimpijski z Atlanty (1996) i brązowy medalista z Aten (2004) w klasie Finn (w Sydney 2000 był czwarty), wyraził żal, że nie było go w Pekinie. - Szkoda, że tego nie mogłem zobaczyć na własne oczy... Anglicy, za cztery lata, nie mają szans tego spektaklu przebić! Tak jak się należało spodziewać, otwarcie na Stadionie Narodowym było widowiskiem najwyższej klasy. - Organizatorzy pieniędzy na to nie pożałowali. Ceremonia była efektowna i - jak przyznał dyrektor sportowy PZŻ Tomasz Chamera - zrobiła na mnie, a także i na naszych zawodnikach ogromne wrażenie. Niektórzy zaglądali do jadalni, gdzie przebieg uroczystości inauguracji igrzysk można było śledzić na telebimie. W wiosce, zamieszkałej w sumie przez 400 żeglarzy, którzy będą walczyli o jedenaście kompletów medali, nastrój panował tak zmienny, jak to bywa podczas regat na wodzie. Dało się jednak odczuć przewagę nostalgii i żalu, że przeważnie los dla "sportowców morza" nie bywa pod tym względem łaskawy. - Bardzo chciałbym teraz być na stadionie w Pekinie. Ale jak, kiedy za dwanaście godzin rozpocznie się pierwszy wyścig? - mówił "następca Kusznierewicza". W sobotę niespełna 32-letni Rafał Szukiel (AZS UWM Olsztyn) jako pierwszy z polskiej żeglarskiej ekipy startuje w klasie Finn. Olimpijski paszport wywalczył po rywalizacji z ... bratem Wacławem. Warunki pogodowe w Qingdao - jak na razie - są standardowe, czyli takie, jak się można było spodziewać. Wiatr jest słaby, ale ... - Nie ma co już teraz biadolić, wiadomo o tym było co najmniej od roku, trzeba walczyć, byle z głową - skwitował sytuację na akwenie na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem żeglarskich regat na Zatoce Fushan, Tomasz Chamera. W leżącym na wschodnim wybrzeżu Chin Qingdao świeci słońce i rzadko można spotkać smog. Ponad 7-milionowa metropolia jest dla Chińczyków bardzo popularnym miejscem letniego wypoczynku. Plaże nad Morzem Żółtym są czyste i piaszczyste, a woda ciepła. Nieco ponad sto lat temu Qingdao było małą osadą rybacką. Rozwinęło się przed I Wojną Światową, gdy zajęli je Niemcy. Wybudowano wielki port morski i linię kolejową, stworzono fortyfikacje. Do Chin miasto wróciło w 1922 roku. Opinii wysłuchał Janusz Kalinowski