Faworytami wydają się być gospodarze. Złoci medaliści olimpijscy i aktualni mistrzowie świata nie ukrywają, że ich celem jest sięgnięcie po mistrzostwo Kontynentu. Zespół Claude'a Onesty to prawdziwy archipelag gwiazd m. in. Thierry Omeyer, Jerome Fernandez, Nikola Karabatic czy też Luc Abalo. Kibice piłki ręcznej znają ich wszystkich doskonale a wymieniać można jeszcze długo. Ciekawą i silną drużynę mają także ich grupowi rywale z finałów mistrzostw Europy Hiszpanie. Ostatnim sukcesem kadry Valero Rivery Lopeza jest brązowy medal z Igrzysk w Pekinie, ale przecież w 2005 roku Hiszpanie sięgnęli po mistrzostwo świata a rok później zdobyli srebro mistrzostw Europy. Pierwszoplanowymi postaciami kadry będą jak zwykle Javier Hombrados, Raul Entrerrios czy też Iker Romero. Z uwagą będziemy obserwować grę Islandii, czyli drużyny, która pokonała biało-czerwonych w ćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich i sięgnęła po srebrny medal. Olafura Stefanssona, Gudjona Sigurdssona czy też Snorri Gudjonssona znają niemal wszyscy fani piłki ręcznej. Islandia nie grała w mistrzostwach świata w Chorwacji i teraz chce wypaść jak najlepiej. I wreszcie Brazylia. Ekipa Canarinhos nie jest tak silna jak reprezentacja tego kraju w piłce nożnej, ale na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach ten zespół potrafił zająć 10 miejsce. Trzeba jednak zaznaczyć, że związek piłki ręcznej w tym kraju powstał zaledwie 30 lat temu. W 2006 i 2008 roku Brazylijczycy wygrali mistrzostwa swojego kontynentu. Plan spotkań: Sobota, 16 stycznia 14.00 Hiszpania - Islandia 16.30 Francja - Brazylia Niedziela, 17 stycznia 14.00 - mecz o 3 miejsce 16.15 - finał