- Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Ten mecz jest wyjątkowo ważny nie tylko dla nas lecz i dla Polaków, którzy nieoczekiwanie przegrali z Rumunią i stracili punkty - powiedział kapitan szwedzkiej drużyny Kim Andersson. Andersson gra już siedem lat w reprezentacji, od trzech jest kapitanem drużyny, a przez ostatnie dwa lata był wybierany najlepszym piłkarzem ręcznym kraju. - Ostatnie ME zakończyliśmy na piątym miejscu i teraz wszyscy są głodni lepszego rezultatu. Mamy świetną motywacją w zespole. Polacy to tradycyjnie trudny przeciwnik lecz także wielka niewiadoma. Dobrze grali w ostatnich mistrzostwach świata lecz na olimpiadzie wypadli średnio i trudno jest nam ocenić, w jakiej formie są teraz. W meczu nie wystąpi dwóch kluczowych zawodników. Robert Arrhenius doznał kontuzji w meczu ligi hiszpańskiej i przeszedł operację usunięcia jądra. Magnus Jernemyr nie zagra z powodu kontuzji kręgosłupa. - Obaj są naszymi kluczowymi zawodnikami lecz brak Jernemyra to naprawdę zła wiadomość. Zawsze był gigantem naszej obrony, a w meczu z ostro strzelającymi Polakami taki zawodnik jest złota warty. W końcu są to wicemistrzowie świata z 2007 roku - napisał dziennik Aftonbladet. Zbigniew Kuczyński (PAP)