Najlepszy szwedzki piłkarz ręczny Marcus Ahlm z powodu kontuzji kręgosłupa nie zagra w turnieju kwalifikacyjnym, ale jego rolę przejął już Robert Arrhenius, który w spotkaniu z Danią był najlepszym na boisku. Szwedzka drużyna przebywa na zgrupowaniu w Goeteborgu. 29 maja trener Ingemar Linell poda ostateczny skład 14-osobowej drużyny, która przyjedzie do Wrocławia, by w dniach 30 maja - 1 czerwca walczyć z Polską, Islandią i Argentyną o olimpijskie paszporty. Dwie najlepsze drużyny wrocławskiej kwalifikacji pojadą do Pekinu. 29-letni Arrhenius, występujący w hiszpańskim Balonmano Aragon, rozegrał 139 meczów w reprezentacji Szwecji i wystąpił w czterech mistrzostwach świata. Zdaniem szwedzkich mediów zawsze jednak stał w cieniu Ahlma i dopiero teraz pod jego nieobecność mógł zabłysnąć. - Zrobił to rewelacyjnie i w meczu z Danią strzelił osiem bramek będąc najlepszym zawodnikiem meczu. Nasi piłkarze wygrywając z Duńczykami pokazali w hali Partille ostre noże, którymi oskalpują Polaków, Argentyńczyków i Islandczyków - ocenił dziennik Aftonbladet. - Cieszę się, że obdarzono mnie tak dużym zaufaniem i jestem pewien, że dobrze zastąpię Marcusa Ahlma. W tym turnieju będziemy po prostu dobrze grać, chociaż bez Marcusa może trochę inaczej. Od początku zgrupowania intensywnie trenujemy i podczas wrocławskich kwalifikacji postawimy wszystko na jedną kartę - powiedział Arrhenius. Podkreślił, że "najtrudniejszy mecz będzie z Polską, która ma trzech światowej klasy strzelców i też zamierza wystąpić na olimpiadzie". Zbigniew Kuczyński, PAP