Druga edycja Pucharu Świata w kolarstwie górskim odbyła się w Dalby Forest. Zawodnicy rywalizowali na tej samej trasie co w roku ubiegłym, jednak częściowo poddanej modyfikacjom. Tym razem pogoda również dopisała, trasa bardzo szybka z dużą ilością single tracks. Sobota była dniem zmagań dla kategorii Junior i Młodzieżowiec. Nasz najmłodszy reprezentant - Bartłomiej Wawak wyruszył na trasę jako pierwszy. Do pokonania miał 4 rundy o łącznej długości 24km i 42 rywali. Bo nieco spóźnionym starcie liczyliśmy na to, że Bartek będzie się przesuwał do przodu, jednak skończyło się na 18 miejscu. Zwycięzcą został reprezentant Belgii - Jens Schuermans. Bezpośrednio po "juniorach" do rywalizacji przystąpili młodzieżowcy - Piotr Brzózka i Kornel Osicki. Tym razem orlicy mięli do pokonania 5 rund plus 1 rundę rozpędową o łącznej długości 32km. Po dobrym występie naszych reprezentantów w RPA byliśmy pomyślnie nastawieni do wyścigu. Skończyło się jednak na 18. miejscu Piotra Brzózki, co można jednak uznać za niezły rezultat, zważywszy na to, że na stracie pojawiła się rekordowa liczba 75 zawodników, a strata do pierwszego - Alexandra Gehbauera (Austria) wyniosła niespełna 4 min. Kornel Osicki z przyczyn technicznych zawodów nie ukończył. W drugim dniu zawodów odbyły się dwa najważniejsze wyścigi - elity kobiet i mężczyzn. Nasze barwy reprezentował Marek Galiński (JBG-2 Team). Marek został ustawiony na lini startu z numerem 41 i miał do pokonania 6 dużych rund oraz 1 rozpędową, co dawało łącznie dystans 38 km. Od samego początku szaleńcze tempo narzucił reprezentant Czech Jaroslav Kulhavy (Specialized Racing Team) i to on został zwycięzcą drugiej edycji Pucharu Świata z czasem 01:40:53. Marek Galiński minął linię mety na 54. miejscu spośród 119 sklasyfikowanych zawodników ze stratą 07:59 do zwycięzcy.