INETRIA.PL: Czy pana zdaniem wynik derbów z Wisłą będzie miał kluczowe znaczenie dla utrzymania się Cracovii w Ekstraklasie? Orest Lenczyk: - Uważam, że tak, ale nie postawi jeszcze kropki na "i". Bardzo życzę, aby Wisła została mistrzem, a Cracovia się utrzymała, Oby to wszystko zostało w Krakowie. Zdaje sobie absolutnie sprawę, że atuty piłkarskie są po stronie Wisły. Mamy jednak przed sobą 90 minut gry, mamy takich zawodników, jakich mamy. Nie chcę powiedzieć, że mają się zrehabilitować, bo trzeba byłoby się rehabilitować co drugi mecz, ale sądzę że jeśli zmobilizują się w tym meczu, to mają szansę nie przegrać. Oczywiście pod warunkiem, że nie będą popełniać bardzo prostych błędów. Jesienią przed derbami Cracovia była w podobnej sytuacji, też mieliście serię nieudanych meczów. Potem to zwycięstwo z Wisłą odmieniło zespół i już do końca roku graliście bardzo dobrze. Liczy pan na podobny efekt? - Jesteśmy na zupełnie różnym etapie niż rok temu. Wisła ma w zasadzie ustabilizowany skład, 14, 16 zawodników, którzy grają non stop. My natomiast ciągle szukamy odpowiedniego ustawianie, bo zmusza nas do tego sytuacja po kontuzjach, kartkach. Nie mamy ustabilizowanej sytuacji w obronie, nie mamy zawodnika prowadzącego grę, na takim poziomie, aby ta drużyna robiła większe postępy. Mamy problem z formą napastników, którzy w lidze strzelili chyba najmniej bramek. Ich dyspozycja strzelecka jest czasem zastanawiająca. Natomiast dublerzy są w takim miejscu, że zdobywają gole tylko w rozgrywkach młodzieżowych. Jak ocenia pan Wisłę? Czy prawdziwe oblicze tego zespołu jest to z meczu z Koroną czy to z Legią? Po tej tragedii sprzed miesiąca i zmianach w terminarzu doszło zaburzenia mikrocyklów treningowych. Trzeba było rozgrywać o trzy mecze w tygodniu i przerwa. Jednym wychodzi to na dobre innym na złe, ale oczywiście, jak się wygrywa, to się nie zwraca na to uwagi. Gdy przychodzą porażki, wtedy zaczyna się to brać pod uwagę. Jak wygląda sytuacja kadrowa Cracovii przed derbami? Czy po spotkaniu z Polonią wypadł jeszcze jakiś zawodnik z powodu kontuzji? - Powiem tak jak Henryk Kasperczak. dopiero ostatni trening i decyzja fizykoterapeuty da odpowiedź na to pytanie. Czytaj również: <a href="http://sport.interia.pl/raport/derby/news/cracovia-wisla-najwazniejsze-derby-od-62-lat,1476260">Najważniejsze derby od 62 lat</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/derby/news/kasperczak-nie-zawiodlem-sie-pokazali-charakter,1476393">Kasperczak: Chciałbym, aby w następnym sezonie też były derby</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/derby/news/kapitan-przed-derbami-atmosfera-nie-jest-najlepsza,1476375">Piotr Polczak przed derbami: Atmosfera nie jest najlepsza</a>