"Stara Dama" podeszła do sprawy bardzo ambitnie i na czele swojej listy życzeń umieściła Arjena Robbena z Realu Madryt i Franka Ribery z Bayernu Monachium, transfery ciężkie do zrealizowania, ale na pewno nie niemożliwe. Włosi jednak zdają sobie sprawę z tego, że przyjście Robbena wiązałoby się z ryzykiem. Holender często łapie różnego rodzaju kontuzje i niewątpliwie jest to pewna przeszkoda w przeprowadzeniu transakcji. Inaczej wygląda sprawa z Francuzem, bawarski klub wystawił za Ribery'ego cenę zaporową, spekuluje się, że Niemcy chcą za byłego piłkarza Marsylii 150 milionów euro!