W uroczystości, w której uczestniczył prezydent Aleksander Kwaśniewski, minister edukacji i sportu Krystyna Łybacka oraz ambasador USA w Polsce Christopher Hill, wzięło udział 25 z 30 polskich olimpijczyków, ponieważ czwórka panczenistów i Andrzej Bachleda wylecieli już za ocean. W imieniu zawodników tekst olimpijskiej przysięgi odczytała łyżwiarka figurowa Dorota Siudek, a w imieniu trenerów ślubował szkoleniowiec kadry skoczków Apoloniusz Tajner. Jutro rano sportowcy odlecą z Warszawy samolotem czarterowym bezpośrednio do Salt Lake City. - Pomny startu w Nagano przyrzekłem sobie, że kolejne pożegnanie będzie bardzo skromne. Lepiej z rozgłosem powracać z tej sportowej wojny - podkreślił prezes Paszczyk. - Reprezentacja jest mała, gdyż warunki kwalifikacji były bardzo trudne. Trzy czwarte sportowców nominowanych startowało w Nagano. Są to bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy do Salt Lake City jadą zrewanżować się za poprzednie igrzyska. Życzę im, żeby to się udało. Igrzyska rozpoczną się 8 lutego, a Polacy wystartują w skokach i biegach narciarskich, łyżwiarstwie szybkim i figurowym, short tracku, biathlonie, narciarstwie alpejskim, bobslejach i snowboardzie.