- Oh zdecydował, że w przyszłym sezonie będzie występował w lidze koreańskiej. W ojczyźnie zmienił klub, co - jak się okazało - jest problemem w grze w najbliższych miesiącach w Polsce. Jednocześnie zaproponował powrót do Bogorii w rozgrywkach 2013/2014 - powiedział Szumacher. 34-letni Oh Sang Eun występował w podwarszawskim zespole przede wszystkim w Lidze Mistrzów - wygrał siedem z ośmiu pojedynków i miał spory udział w awansie do ćwierćfinału. W polskiej superlidze zagrał w meczu z ZKS Drzonków; triumfował w potyczkach z Danielem Bąkiem i Chińczykiem Lei Yi. Bardzo możliwe, że obie drużyny ponownie zagrają w finale play off i wówczas Koreańczyk ma być znów do dyspozycji trenera Tomasza Redzimskiego. - Do końca maja, a więc tuż przed zakończeniem rozgrywek, chcemy podpisać kontrakt z nowym pingpongistą. Rozmawiamy z pięcioma graczami z Europy i Azji. Jeden z nich, 20-letni koreański obrońca, zresztą polecany przez Oha, przyjeżdża do nas za kilka tygodni. Jeśli okaże się bardzo mocny, będzie grał w barwach Bogorii. Druga opcja zakłada jego treningi w naszym klubie i wypożyczenie do innej drużyny - przyznał prezes Bogorii. W zakończonych w niedzielę drużynowych mistrzostwach świata w Dortmundzie Korea Płd., w składzie z Oh Sang Eunem, zdobył brązowy medal. W półfinale przegrała 0-3 z późniejszym triumfatorem - Chinami. - Oh zajmuje 15. miejsce w rankingu światowym. Liczymy, że uda nam się pozyskać zawodnika podobnej klasy, który pomoże nam w Champions League i poszczególnych spotkaniach superligi - stwierdził Szumacher.