- W 2012 roku w duńskim Herning pingpongiści rywalizować będą w singlu i deblu, a w 2013 - w zawodach drużynowych w Austrii, prawdopodobnie w akademii Wernera Schlagera w Schwechat pod Wiedniem - powiedział wiceprezes PZTS ds. sportowych Tadeusz Szydłowski, który wraz z szefem związku Ryszardem Weisbrodtem uczestniczył w obradach kongresu europejskiej federacji (ETTU) w Gdańsku. To kolejny podział w mistrzostwach Europy. Do roku 2007 (Belgrad) w jednym miejscu rozgrywano singiel, debel, mikst i drużynówkę, a impreza trwała kilkanaście dni. W 2008 w St. Petersburgu nie było już gry mieszanej - oddzielny turniej mikstów odbywa się od dwóch lat (przeprowadzono już trzy edycje), ale cieszy się małym zainteresowaniem krajów. W 2012 roku rywalizacja w Herning potrwa już tylko pięć dni, od 17 do 21 października - w singlu i deblu. W następnym roku w Austrii odbędą się tylko drużynowe ME. - Kobiety startować będą w eliminacjach w najwyższej kategorii, zaś mężczyźni - w drugiej. Z obecnych ME w Trójmieście w Championship Division wystąpi po 10 najlepszych drużyn plus beniaminkowie - dwie najlepsze z Challenge Division - przyznał selekcjoner męskiej kadry Tomasz Krzeszewski. Jego podopieczni zajęli 13. miejsce i spadli do Challenge Division, a prowadzony przez Michała Dziubańskiego zespół żeński uplasował się na szóstej pozycji i pozostał w elicie. Kwalifikacje drużyn do ME 2013 rozpoczną się w 2012 roku. Najwyższa liga, z udziałem Polek, będzie podzielona na dwie grupy po sześć ekip. Do Austrii walczyć o medale pojedzie po pięć najlepszych z A i B. Z kolei najsłabsze z obu grup spadają do Challenge, a ich miejsce zajmą triumfatorzy dwóch grup z tej właśnie dywizji (w rozgrywkach uczestniczyć będą Polacy).