<a href="http://sport.interia.pl/raport/plh/tabela/terminarz-polskiej-ligi-hokejowej,291">ZOBACZ WYNIKI </a> i <a href="http://sport.interia.pl/raport/plh/tabela/plh-tabela,188">TABELĘ PLH!</a> W starciu wicemistrzów Polski - GKS-u z brązowymi medalistami - "Szarotkami" wydawało się, że nowotarżanie po raz trzeci w tym sezonie pokonają tyszan. Najpierw Martin Voznik, a później Milan Baranyk pokonali Arkadiusza Sobeckiego. W drugiej tercji do ataków rzucili się tyszanie. Po strzale Adriana Parzyszka gości uratowała poprzeczka, ale przed końcem II części będący w świetnej dyspozycji Robin Bacul zdobył kontaktowego gola. Ten sam zawodnik wyrównał w 50. minucie. Górale mogli jednak zgarnąć komplet punktów, ale Baranykowi nie udało się pokonać Sobeckiego (za drugim razem trafił w słupek). W Bytomiu aż do samego końca meczu ostatniej w tabeli Polonii z liderem - Stoczniowcem pachniało sensacją. Gdańszczanie strzelili pierwszego gola dopiero w 16. minucie, gdy grali w podwójnej przewadze i długo nie mogli wypracować sobie bezpiecznej przewagi. Mecz zaostrzył się i co chwilę otwierały się drzwi do obu ławek kar. W końcówce gospodarze przez dwie minuty grali w podwójnej przewadze, ale zamiast wyrównać, stracili drugiego gola - Mikołaj Łopuski strzałem do pustej siatki przypieczętował zwycięstwo gdańszczan. Zaskakująco wysokie zwycięstwa odnotowali na wyjazdach hokeiści TKH Nesty Toruń i Naprzodu Janów. "Stalowe Pierniki" strzeliły w Jastrzębiu aż osiem goli - jednym słowem widać już rękę nowego fińskiego szkoleniowca i efekty gry dwóch fińskich napastników. Z kolei janowianie rozbili KH w Sanoku 6:1. Sanoczanie wygrali w środę z liderem, a w piątek już w 14. minucie przegrywali 0:4! Po utracie czwartego gola trener Josef Contofalski zmienił w bramce Wojciecha Rockiego, ale chyba tylko dlatego, że nie mógł zmienić wszystkich obrońców, bo Rocki nie zawinił przy żadnym golu. Sanoczanom brakowało szybkości i siły. Sprawiali wrażenie "zajechanych", co jednak nie może dziwić, skoro wczoraj - po dziewięciogodzinnej podróży z Gdańska - wrócili do Sanoka dopiero nad ranem, a już pół godziny później słowacki trener zaserwował im godzinny trening na lodzie, a po nim na deser jeszcze rowery. Na Podkarpaciu mają czego żałować, bo był to pierwszy mecz z nowym tytularnym sponsorem (firma Ciarko - producent okapów kuchennych), w dodatku transmitowany w telewizji. Dwa gole dla Naprzodu strzelił Ondrej Lauko - najskuteczniejszy zawodnik KH Sanok w poprzednim sezonie. 22. KOLEJKA PLH KH Sanok - Akuna Naprzód Janów 1:6 (0:4, 0:1, 1:1) BRAMKI: 0:1 Gretka - Klisiak (2.12), 0:2 Klisiak - Tabaczek - Wojtarowicz (9.10), 0:3 Lauko - Ł. Elżbieciak (10.41), 0:4 Lauko - Klaczansky (13.16), 0:5 Stachura - Koszowski (34.45 PP1), 0:6 Tabaczek - Gretka (49.13), 1:6 Biały (59.03). Kary: KH - 10, Naprzód - 14 minut. Widzów 1 500. KH: Rocki (13.17 Janiec) - Guriczan, Zieliński; Zavacky, Strzyżowski, Caban - Rąpała, Kapica; Mermer, Milan, Kostecki - Demkowicz, Suczko; Biały, Połącarz, Ćwikła - Kubrak, Maślak; Grzesik, Mucha, Maciejko. Naprzód: M. Elżbieciak - Gallo, A. Kowalówka; Klaczansky, Lauko, Ł. Elżbieciak - Gretka, Zatko; Wojtarowicz, Tabaczek, Klisiak - Gabryś, Kurz; Stachura, Koszowski, Słodczyk - Działo; Frączek, Pohl, Jóźwik. Comarch Cracovia - Pol-Aqua Zagłębie Sosnowiec 6:2 (3:1, 3:1, 0:0) BRAMKI: 0:1 Opatovsky (1.25), 1:1 Radwański - Badżo (6.28), 2:1 M. Piotrowski - Drzewiecki (14.14), 3:1 L. Laszkiewicz (16.00), 4:1 Noworyta (23.53 PP1), 5:1 Badżo (27.23 PP1), 5:2 Opatowski (35.41), 6:2 Cieślicki - M. Piotrowski (39.25 PP1). Kary: Cracovia 16, Zagłębie - 24 minuty. Widzów 1 000. Comarch Cracovia: Radziszewski - Witowski, Wajda; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz - Kłys, Noworyta; Mihalik, Badżo, Radwański - Dudasz, Skinnari; Drzewiecki, S. Kowalówka, M. Piotrowski - Landowski; Verczik, Rutkowski, Cieślicki. Zagłębie: Dzwonek - Marcińczak, Duszak; Antonovicz, T. Da Costa, Bernat - Strapko, Wilczek; Kohut, Lezo, Opatovsky - B. Piotrowski, Pawlak; Jaros, G. Da Costa, Podlipni - Banaszczak, Podsiadło; Ślusarczyk, T. Kozłowski, M. Kozłowski. JKH GKS Jastrzębie - TKH Nesta Toruń 4:8 (2:4, 1:4, 1:0) BRAMKI: 0:1 Jastrzębski - Marmurowicz (1.17), 0:2 Salonen - Dołęga (3.28 PP1), 0:3 Paakkarinen (4.41), 0:4 Dzięgiel - Wiśniewski (11.33), 1:4 Lipina - Mleko (11.45), 2:4 Zdrahal - Lipina (13.22), 2:5 Burzil - Salonen (21.18), 3:5 Lipina - Wolf (27.10), 3:6 Dołęga - Salonen (33.17), 3:7 Marmurowicz (24.33), 3:8 Salonen - Dołęga (36.05), 4:8 Bryk (48.06). Kary: JKH - 10, TKH - 14 minut. Widzów 900. JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (4.42 Jakubowski, 20.01 Kosowski) - Labryga, Piekarski; Mleko, Zdrahal, Lipina - Pastryk, Wolf; Radwan, Szoeke, Danieluk - Górny, Bryk; Jasik, Kulas, Bernacki - Lerch, Szynal; Łyszczarczyk, Mackiewicz, Bibrzycki. TKH: Plaskiewicz - Burzil, Dąbkowski; Bomastek, Salonen, Dołęga - Cychowski, Kubat; Marmurowicz, Paakkarinen, Jastrzębski - Koseda, K. Piotrowski; Koszarek, Dzięgiel, Minge - Porębski, Wieczorek; Kuchnicki, Chrzanowski, Wiśniewski. GKS Tychy - Wojas Podhale Nowy Targ 3:2 po karnych (0:2, 1:0, 1:0; 0:0, 1:0) BRAMKI: 0:1 Voznik - Priechodsky (7.05 PP1), 0:2 Baranyk - Priechodsky (16.56), 1:2 Bacul - Wołkowicz (39.19), 2:2 Bacul - Parzyszek (49.11). Karny: Gonera. Kary: GKS - 14, Podhale - 16 minut. Widzów 300. GKS Tychy: Sobecki - Śmiełowski, Gonera; Wołkowicz, Parzyszek, Bacul - Gwiżdż, Mejka; Sarnik, Garbocz, Proszkiewicz - Jakesz, Kotlorz; Woźnica, Krzak, Bagiński - Matczak, Jakubik, Maćkowiak. Wojas Podhale: Zborowski - Sroka, Sulka; Różański, Zapała, Kacirz - Priechodsky, Dutka; Baranyk, Voznik, Kubenko - Petrina, Łabuz; Gruszka, Dziubiński, Malasiński - Gaj, Galant; Iskrzycki,Ziętara, Batkiewicz. Bisset Polonia Bytom - Energa Stoczniowiec Gdańsk 0:2 (0:1, 0:0, 0:1) BRAMKI: 0:1 Hurtaj - Skutchan B. Wróbel (15.58 PP2), 0:2 Łopuski - B. Wróbel (59.12 czterech na sześciu w polu). Kary: Polonia - 24 minuty w tym 10 minut Justin Mazurek, Stoczniowiec - 34 minuty w tym 10 minut Łukasz Zachariasz. Widzów 200.