- Czasami lepiej, gdy musisz bronić strzał za strzałem, bo łatwiej jest wejść w mecz i utrzymać koncentrację - powiedział skromnie Szwajcar. - Był niesamowity! - ocenił kapitan "Kaczorów" Scott Niedermayer. - Wygrał nam ten mecz. Goście prowadzili po dwóch tercjach po golach Niedermayera (strzał w osłabieniu) i Perryego, ale w trzeciej tercji seryjnie łapali kary i pozwolili ostatniej ekipie na Zachodzie rozwinąć skrzydła. Hokeiści Oilers mieli miażdżącą przewagę, czego najlepszym świadectwem jest statystyka strzałów - 21:4. Hiller robił co mógł, ale nie był w stanie obronić uderzeń Brodziaka i Cole'a. W dogrywce inicjatywa należała do triumfatorów Pucharu Stanleya sprzed dwóch lat, ale o ich zwycięstwie przesądziły dopiero rzuty karne. W Newark New Jersey Devils pokonali Ottawa Senators 5:1, a gwiazdą wieczoru był Patrik Elias, który strzelił dwa gole i przy dwóch asystował. Cztery punkty - tyle, że za asysty - zaliczył też Zach Parise. Wyniki piątkowych spotkań NHL: New Jersey Devils - Ottawa Senators 5:1 Buffalo Sabres - Los Angeles Kings 5:0 Minnesota Wild - New York Islanders 4:1 Edmonton Oilers - Anaheim Ducks 2:3 (po karnych) Calgary Flames - Chicago Blackhawks 2:3 (po dogrywce)