"Im wcześniej zaczniemy tym lepiej. W ten sposób pokazujemy piłkarzom, że jesteśmy z nimi i próbujemy ich mobilizować do dodatkowej pracy. Wierzę w to, że jedziemy po tytuł" - powiedział Dennis Schauer - jeden z kibiców, który w oknie wywiesił flagę narodową Niemiec. "Sprzedajemy coraz więcej artykułów, które promują mistrzostwa Europy. Ludzie chętnie wybierają produkty, które wprowadziły limitowane serie z logiem Euro 2008, najczęściej dostają wtedy jakiś ciekawy dodatek - artykuł o stadionie w Wiedniu, czy plakat któregoś z piłkarzy" - powiedziała ubrana w koszulkę z emblematem ME ekspedientka Lucy Mahdych. Nie tylko na ulicach, w sklepach, czy w oknach można poczuć atmosferę zbliżających się mistrzostw. Również puby, restauracje, czy bary prezentują już ofertę, jaka będzie dostępna w czerwcu. "Trzeba się odpowiednio przygotować, zobaczyć jakie jest zainteresowanie. Już teraz przyjmujemy rezerwacje na stoliki. Oczywiście największą popularnością cieszą się mecze reprezentacji Niemiec, a na finał nie mamy praktycznie wolnych miejsc. Wszyscy wierzą w zwycięstwo" - powiedział pracownik pubu "Shamrock" Norman Kuhn. Z Bonn - Marta Pietrewicz