Bohaterem sobotniego spotkania i piłkarzem meczu (wybranym przez FIFA) był Bastian Schweinsteiger. Pomocnik Bayernu Monachium zdobył dwie bramki i miał znaczący udział przy trzeciej. Obie drużyny do pojedynku o trzecie miejsce przystąpiły w zmienionych składach w porównaniu z poprzednimi spotkaniami. Było to wymuszone w głównej mierze kontuzjami. I tak w reprezentacji Niemiec nie mogli zagrać Arne Friedrich, Per Mertesacker i Michael Ballack. Z kolei Jens Lehmann, który był numerem jeden w bramce naszych zachodnich sąsiadów, poprosił selekcjonera Juergena Klinsmanna, aby ten dał szanse Oliverowi Kahnowi. Ten tak zrobił i nie musi żałować swojej decyzji, bo bramkarz Bayernu kilka razy uratował Niemców przed utratą gola, jak w pojedynku z Pedrem Pauletą w pierwszej połowie, czy po uderzeniu Cristiana Ronaldo w drugiej. W barwach Portugalii nie mogli natomiast zagrać kontuzjowany Miguel i pauzujący za żółte kartki Ricardo Carvalho, a Luis Figo rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Po pierwszej bezbramkowej połowie, w drugiej otworzył się worek z golami. Prowadzenie dla gospodarzy imprezy zdobył w 56. minucie Schweinsteiger. Niemiecki pomocnik przeprowadził indywidualną akcję, schodząc z lewej strony do środka boiska, którą zakończył uderzeniem z 20 metrów. Na 2:0 Niemcy podwyższyli pięć minut później. Z rzutu wolnego uderzył Schweinsteiger, a lot piłki we własnym polu karnym zmienił Petit, pakując ją do własnej siatki. W 78. minucie zrobiło się 3:0 i znowu w roli głównej wystąpił skrzydłowy Bayernu. Pomocnik monachijczyków po raz kolejny zdecydował się na uderzenie z dystansu i Ricardo był bez szans. Honorowego gola dla Portugalii zdobył Nuno Gomes, który na dwie minuty przed końcem meczu wykorzystał dośrodkowanie Luisa Figo i "szczupakiem" posłał piłkę do siatki. Tym samym Niemcy po raz trzeci w historii zajęli trzecie miejsce na mistrzostwach świata. Tak samo było w 1934 roku (wygrali z Austrią 3:2) i w 1970 (1:0 z Urugwajem). Z kolei Portugalczycy nie powtórzyli swojego największego sukcesu na mundialu, kiedy przed 40 laty zajęli trzecie miejsce w Anglii. A Luiz Felipe Scolari, po raz pierwszy nie zajął ze swoim zespołem miejsca na podium. W 2002 roku zdobył przecież mistrzostwo świata z Brazylią, a w 2004 wicemistrzostwo Europy z Portugalią. <a href="http://ms2006.interia.pl/mecz?mecz=198632" class="more" style="color:#07336C">Zobacz OPIS meczu</a> oraz <a href="http://ms2006.interia.pl/galerie/galerie?galId=7043">GALERIĘ</a>