Niemcy, którzy w sobotę zmierzą się z Urugwajem w spotkaniu o trzecie miejsce w mundialu, w czasie finału będą w powietrzu. Lądowanie we Frankfurcie nad Menem jest spodziewane o godzinie 6.35 rano w poniedziałek. Bezpośrednio po przylocie piłkarze, trenerzy i cały sztab kadry rozpocznie urlopy. Planowana feta w największej ze "stref kibiców" przy Bramie Branderburskiej w Berlinie została po półfinałowej porażce z Hiszpanią (0-1) odwołana. Z takim wnioskiem wystąpili sami zawodnicy, którzy nie chcieli świętować, gdyż nie udało im się poprawić osiągnięcia sprzed czterech lat, gdy zajęli trzecie miejsce. "Podniosłe ceremonie powitania zorganizowano nam po mundialu w 2006 roku i Euro-2008. Teraz chcieliśmy co najmniej finału" - przyznał kapitan Philipp Lahm.