Oto przykład: "Wielu polskich kibiców przyjechało (do Gelsenkirchen) samochodami. Ma to swoje dobre strony. Wielu mieszkańców Zagłębia Ruhry zobaczyło swoje, utracone dawno temu pojazdy". Te kawały są dla mnie bardzo prymitywne. Jest w nich wiele stereotypów - mówi młody Niemiec. Komikom najwyraźniej zabrakło świeżych pomysłów. Dowcipy, które pojawiły się w niemieckiej telewizji po meczu Polska-Ekwador, bazują bowiem na żartach, które opowiadane były kilkanaście lat temu. Polacy byli w nich utożsamiani ze złodziejami, prostymi robotnikami i chuliganami. Do tej pory tego typu kawały można było usłyszeć w kanałach komercyjnych. Tym razem na wyśmianie Polaków zdecydowała się telewizja publiczna w jednym z najbardziej popularnych programów satyrycznych w Niemczech.