Sunderland grając ostatnio w Pucharze Ligi uporał się ze słabeuszem League One Northampton Town dopiero po rzutach karnych. Nie spodobało się to kibicom, którzy w złośliwych i obraźliwych słowach wykrzyczeli co myślą o piłkarzach i trenerze. Keane postanowił nie nadstawiać drugiego policzka i prosto z mostu powiedział co myśli o takim zachowaniu widzów. "Nie będę tolerował ludzi, którzy mnie obrażają. Nigdy i nigdzie. Niektórzy wzięli mnie na cel, a ja tego nie zamierzam akceptować" - powiedział prasie Irlandczyk. "Doceniam krytykę, ale konstruktywną. Taką zawsze przyjmuję. Obrażanie stało się częścią futbolu, ale ja tego nie toleruję" - kontynuował swoją wypowiedź były gwiazdor Manchesteru United. "Uwierzcie mi, największym krytykiem dla siebie, jestem ja sam. Ustawiłem drużynę źle. Powinienem wpuścić na boisko dwóch, lub więcej młodych zawodników" - dodał Roy Keane.