Incydent miał miejsce w meczu Corinthians - Guaratingueta (2:0). Pomocnik Guaratinguety Magal otrzymał pierwszą żółtą kartkę w 10. minucie i kolejną w 34. Sędzia pozwolił mu jednak zostać na boisku, o popełnionym błędzie zorientował się dopiero w przerwie. Na protesty piłkarzy i trenerów Corinthias odpowiedział, że jest już zbyt późno na zmianę decyzji. "Po prostu wpisałem zły numer. Jest mi wstyd i chcę przeprosić Corinthians" - powiedział po meczu arbiter. Przez piętnaście dni będzie musiał pauzować także sędzia liniowy, który w meczu Santos - Noroeste (3:2) wykonywał ruchy taneczne i pokazywał język kibicom Santos. Został zawieszony jednak nie za te gesty, ale za słabą pracę z chorągiewką.