- Jeśli piłkarz przychodzi do mojego gabinetu i mówi, że nie powiedział tego co było w artykułach, że jest szczęśliwy i nie chce odchodzić, to ja nie mam podstaw, by mu nie wierzyć - komentuje Scolari. - Powiedział mi, że nie chce opuszczać klubu. Wszyscy jesteśmy związani z umowami z Chelsea i każdy szanuje ich postanowienia. Piłkarze też przestrzegają kontraktów - dodaje Brazylijczyk. Jednocześnie były selekcjoner reprezentacji Brazylii i Portugalii potwierdził, że nie planuje żadnych zmian w kadrze "The Blue's" w styczniu. - Peter Kenyon powtarzał mi wielokrotnie, że nie chce teraz sprzedawać ani kupować piłkarzy - mówi. - Peter jest moim szefem i jeśli tak powiedział, to taka jest filozofia klubu. Koniec tematu - ucina "Big Phil".