W trakcie śledztwa nie znaleziono jednak żadnych okoliczności, które by wymagały wszczęcia w stosunku do Woodsa postępowania karnego - oświadczył w imieniu policji drogowej stanu Floryda sierżant Kim Montes. Woodsa ukarano mandatem w kwocie 164 dolarów i czterema punktami karnymi. Prowadzone w jego sprawie postępowanie wyjaśniające zostało zamknięte. Golfista wziął na siebie odpowiedzialność za spowodowanie wypadku. "To była moja wina. Jestem tylko człowiekiem i nie jestem perfekcyjny" - napisał 33-letni Woods na swojej stronie internetowej. Samochód terenowy Cadillac, prowadzony przez Woodsa, uderzył w uliczny hydrant, a następnie w drzewo. Pisk opon i odgłos uderzenia usłyszała żona sportowca. Wybiegła z domu, kijem golfowym wybiła tylną szybę samochodu i wydobyła z wnętrza auta lekko rannego męża, który był nieprzytomny. Zawodnik został przewieziony do szpitala. Obrażenia nie okazały się poważne; po przeprowadzeniu rutynowych badań wypisano go z Health Central w Ocoeepo. Woods jest liderem światowego rankingu golfistów. Wygrał do tej pory 14 turniejów wielkoszlemowych. Zawodowcem jest od 1996 roku, a od 2002 roku uchodzi za najlepiej zarabiającego sportowca na świecie. W październiku magazyn Forbes poinformował, że został pierwszym miliarderem wśród sportowców.