Sportsmenki ubiegały się o uchylenie werdyktu sądu niższej instancji, który orzekł, że organizatorzy igrzysk mają prawo nie zgadzać się na konkursy skoków kobiet. Narciarki zaś argumentowały, że odmowa narusza kanadyjską Kartę Praw i Wolności. Sąd niższej instancji orzekł, że Karta nie ma zastosowania w przypadku Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który ma prawo decydować o programie igrzysk. Sąd Najwyższy Kanady nie podał przyczyn odmowy zajęcia się odwołaniem narciarek.