Chwilę wcześniej Peter Budaj obronił strzał Henrika Zetterberga. W sumie bramkarz Avalanche powstrzymał we wtorek 24 ataki rywali, o dziesięć mniej od jego konkurenta Jimmy'ego Howarda. W ekipie gości dwie bramki zdobył David Jones, po jednej Ryan O'Reilly i Daniel Winnik. Natomiast w szeregach Red Wings dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Johan Franzen, a po jednym razie Patrick Eaves i Paweł Daciuk, który trafił po raz 200. w karierze. Ich koledzy Todd Bertuzzi i Nicklas Lidstroem mieli po dwie asysty. Trener Detroit do karnych wystawił czołowych snajperów "Czerwonych Skrzydeł", ale Daciuk, Bertuzzi, Frantzen, ani nawet weteran Mike Modano nie zdołali rozstrzygnąć losów zwycięstwa. W drugim wtorkowym meczu w Los Angeles miejscowi Kings pokonali Atlanta Thrashers 3:1, a bohaterem wieczoru był Ryan Smyth, który na początku trzeciej tercji wyrównał na 1:1, a następnie na niespełna 30 sekund przed końcem ustalił wynik kierując krążek do pustej bramki gości. Wcześniej na 2:1 podwyższył Jarret Stoll, natomiast bramkarz Jonathan Quick udanie interweniował 31 razy. Skapitulował tylko przy strzale Chrisa Thorburna na początku drugiej tercji.