Do tej pory "The Blues" dwukrotnie wystosowała ofertę kupna Neymara, jednak 19,5 oraz 26,5 miliona euro to było za mało, aby działacze Santosu przystali na propozycję z Anglii. Zresztą sam Neymar w wywiadach podkreślał, że Premiership to melodia przyszłości i na razie woli zostać w Brazylii. Ostatnio jednak stanowisko piłkarza uległo zmianie i nastolatek twierdzi, że chętnie zmieniłby otoczenie, mimo deklarowanej miłości do macierzystego klubu. "Santos to mój ukochany klub. Kocham go, ale nie jest na tak wysokim poziomie jak czołówka Premier League. Piłkarz z mentalnością zwycięzcy - jak ja - powinien grać w najlepszych klubach. Takich jak Chelsea. Porównywany do Robinho i Pele Neymar twierdzi, że ma prosty plan - chce zostać najlepszym piłkarzem świata. "Chcę iśc tam, gdzie zostanę zawodnikiem światowego formatu. Mam ambicję zostać najlepszym piłkarzem globu. Ale to nie wszystko. Chcę grać na najlepszych imprezach piłkarskich. Jeśli wtedy zostanę uznany za króla futbolu, to będzie fantastyczne!" - podkreśla młoda gwiazda "Canarinhos". Dodaje też, że do gry w Chelsea skłania go możliwość występu u boku takich piłkarzy jak Didier Drogba, czy Frank Lampard. "Marzę o grze razem z nimi. Nieważne na jakiej pozycji dostosuję się do trenera, bo jestem pewien swoich umiejętności na każdym skrawku boiska" - zaznacza Neymar. Zobacz wyczyny Neymara w barwach Santosu: