Najlepiej spośród naszych rodaków zaprezentowali się Łukasz Piszczek, który wszedł na boisko w zwycięskim meczu z Werderem Brema (2:1) w 57. minucie, zmieniając Maximiliana Nicu, oraz przebywający na murawie do 70. minuty spotkania z VfL Bochum (2:0) Jakub Błaszczykowski. Obaj zawodnicy według obserwatorów zasłużyli na notę 3. W pojedynku z mistrzem Niemiec, Bayernem Monachium ochotę na wpisanie się na listę strzelców miał Artur Wichniarek (Arminia Bielefeld). Niestety Polakowi ta sztuka się nie udała, a jego zespół po porażce 0:1 zajmuje ostatnie bezpieczne,15. miejsce w tabeli. Wichniarek otrzymał od dziennikarzy "Kickera" notę 4,5. Najniżej - katastrofalnie - oceniony został Mariusz Kukiełka, który z Energie Cottbus poniósł klęskę 0:4 w wyjazdowym starciu z Schalke Gelsenkirchen. Polak zszedł z boiska w 76. minucie, a za swoją grę, podobnie jak większość kolegów z zespołu, otrzymał najniższą możliwą notę 6. Cały mecz na ławce Bayeru Leverkusen w przegranym pojedynku z Wolfsburgiem (1:2) przesiedział Tomasz Zdebel. Jacek Krzynówek (Hannover 96), Marcin Mięciel (Bochum) nie znaleźli się w kadrach swoich zespołów. *** Noty Polaków w 28. kolejce Bundesligi: (1-najwyższa, 6-najniższa) Łukasz Piszczek (Hertha Berlin) - 3 Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund) - 3 Artur Wichniarek (Arminia Bielefeld) - 4,5 Mariusz Kukiełka (Energie Cottbus) - 6