Ruch ma już wiosną za sobą prestiżowy mecz z Górnikiem Zabrze. To były "wielkie derby" regionu, które chorzowianie - ku rozpaczy swoich kibiców - przegrali 0:1 na Stadionie Śląskim. Potem ulegli w Gdańsku Lechii 0:2 i na pewno chcą przerwać to pasmo niepowodzeń. Uczestnicy sondy internetowej Sportu Śląskiego uznali, że Ruch będzie miał dużo większe kłopoty z utrzymaniem w ekstraklasie niż Polonia. Podopieczni trenera Marka Motyki dużo lepiej zaczęli wiosnę, remisując u siebie z Wisłą Kraków. Kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy bytomskich kibiców wylali tydzień później piłkarze Śląska Wrocław, gromiąc polonistów 3:0. - Derby to dla nas sprawa priorytetowa. Nie jesteśmy drużyną, która będzie uciekać przed przeciwnikiem. Podejmiemy rękawicę rzuconą przez Ruch i będziemy się po prostu boksować. Damy z siebie wszystko - zadeklarował kapitan bytomian Jacek Trzeciak. Utrudnić to zadanie polonistom może szybki i ofensywny Marcin Zając, który w pierwszych dwóch spotkaniach tego roku nie grał z powodu kontuzji.