Bilans gier w 2008 roku jest niekorzystny dla Słowaków - dwa zwycięstwa, remis i pięć porażek, bilans bramkowy 8-12. Dwa gole zdobył pomocnik Stanislav Szestak, a po jednym Marek Mintal, Martin Szkrtel, Marek Hamszik, Martin Jakubko, Jan Kozak i Miroslav Karhan. Z tej listy napastnikami są jedynie Mintal i Jakubko. Słabe wyniki w potyczkach towarzyskich sprawiły, że władze narodowej federacji piłkarskiej nie przedłużyły kontraktu z Janem Kocianem, a posadę trener reprezentacji otrzymał Weiss. Pierwszym tegorocznym sprawdzianem była zremisowana 1:1 potyczka w lutym z Węgrami na Cyprze. Kocial testował m.in. Mariana Cisovskiego, Blażeja Vascaka czy Juraja Halenara, ale oni długo miejsca w zespole narodowym nie zagrzali. Potem przyszły porażki z Islandią 1:2, Turcją 0:1 i Szwajcarią 0:2, a Kocian stracił pracę. Selekcjonerski debiut Weissa był nieudany, gdyż Słowacy ulegli na stadionie Slovana Grecji 0:2. Potyczkę z byłymi mistrzami Europy oglądało zaledwie 4,5 tys. kibiców. Rehabilitacja nastąpiła w meczach el. MŚ - w trzech Słowacja zgromadziła sześć punktów. Do sobotniego spotkania z San Marino (3:1) jednym piłkarzem, który zawsze grał w reprezentacji Słowacji w br. był Marek Hamszik. Ale na boisku w Serravalle pomocnik włoskiego Napoli się nie pojawił, bowiem miał już na koncie jedną żółtą kartkę i Weiss nie chciał ryzykować ewentualnej jego absencji z Polską (po drugiej musiałby pauzować). Na papierze faworytem rywalizacji w stolicy Słowacji są Polacy, podbudowani zwycięstwem z Czechami 2:1. Każde inne rozwiązanie niż zdobycie trzech punktów podopieczni trenera Leo Beenhakkera przyjmą z niezadowoleniem, choć i gospodarze mierzą w pełną pulę. Z Bratysławy - Radosław Gielo (PAP)