Pawłowicz wspomnianą bramkę zdobył w meczu Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław na spółkę z bramkarzem Dawidem Mieczkowskim. Pierwszy za mocno podał do swojego kolegi, a ten próbując wybijać przelatującą nad nim piłkę głową, tylko ułatwił jej wpadnięcie do siatki. Co ciekawe była pierwsza minuta meczu, a gol ewidentnie podciął skrzydła "Piwoszom". Co do zdobywcy bramki, to zdania są podzielone. Jedni twierdzą, że należy zapisać ją właśnie Mieczkowskiemu, który jako ostatni dotknął piłkę, zanim ta wpadła do bramki. Inni zaś uważają, że autorstwo czołowego "samobója" roku 2011 należy się jednak Pawłowiczowi. Ku tej drugiej wersji skłaniają się redaktorzy portalu "www.101greatgoals.com", którzy opublikowali listę najpiękniejszych bramek samobójczych kończącego się właśnie roku. Trzeba przyznać, że gol Polaka trzyma poziom, choć inne samobóje również są niczego sobie. Polecamy zwłaszcza ostatnie trafienie, którego strzelcowi pozazdrościć mógłby niejeden napastnik. Spektakularne było także trafienie obrońcy hiszpańskiej młodzieżówki - Inigo Martineza, czy też potężny strzał obrońcy CSKA - Wassilija Bierezuckiego. Zresztą po co pisać więcej. Po prostu zobaczcie 10 najpiękniejszych goli samobójczych 2011 roku: 1. John Pantsil (Fulham, w meczu z Liverpoolem) 2. Ali Turan (na treningu Antalyasporu) 3. Armand Fajardo (Andora U-21, w meczu z Walią U-21) 4. Carl Jenkinson (Arsenal, w meczu z FC Koeln) 5. Koji Nakata (Kashima Antlers, w meczu z Yokohama F.Marinos) 6. Inigo Martinez (Hiszpania U-21, w meczu z młodzieżówką Gruzji) 7. Mateusz Pawłowicz (Okocimski Brzesko, w meczu ze Śląskiem Wrocław) 8. Wassilij Bierezucki (CSKA Moskwa w spotkaniu z Lille) 9. Manuel Lopez Mondragon (Queretaro, w meczu z Tigres) 10. Festus Baise (Sun Hei, w meczu z Citizen AA)