Radwańska zajmuje obecnie dziesiąte miejsce na świecie, ale na twardych kortach w Melbourne Park będzie rozstawiona z numerem dziewiątym, pod nieobecność ubiegłorocznej triumfatorki Rosjanki Marii Szarapowej. Pierwszą rywalką Polki będzie Ukrainka Kateryna Bondarenko, a ich mecz zaplanowano na wtorek. W swojej ćwiartce turniejowej drabinki ma m.in. Rosjankę Swietłanę Kuzniecową (nr 8.), a jeśli zdoła ją pokonać to w ćwierćfinale może trafić na Amerykankę Serenę Williams (2.). Właśnie do tej fazy turnieju krakowianka doszła w zeszłym roku. Teraz na pewno liczy na przynajmniej wyrównanie tego osiągnięcia, choć jej ojciec i trener w jednej osobie Robert Radwański mówił, że marzeniem byłby półfinał. Również na podstawie pozycji w rankingu WTA miejsce w turnieju głównym miała zapewnione Marta Domachowska, która w pierwszej rundzie zmierzy się z Sanią Mirzą z Indii. Ten mecz już w poniedziałek, jako trzeci na korcie numer osiem. Jeśli wygra, to w drugiej czeka ją pojedynek z Rosjanką Nadieżdą Pietrową (nr 10.) lub Jarosławą Szwedową z Kazachstanu. Do starszej siostry i Domachowskiej mogła jeszcze dołączyć Urszula Radwańska, ale w sobotę przegrała w trzeciej rundzie eliminacji z Kanadyjką Stephanie Dubois 4:6, 4:6, którą pokonała w ubiegłą niedzielę, w tej samej fazie kwalifikacji turnieju WTA w Hobart. Szansę na awans do turnieju głównego nie wykorzystał również Łukasz Kubot, który uległ w decydującym pojedynku będzie Niemcowi Andreasowi Beckowi, rozstawiony z dwójką, 4:6, 3:6. W pierwszej rundzie eliminacji odpadli Michał Przysiężny i Dawid Olejniczak. Kubot ma jednak szansę wystartować w tegorocznym Australian Open, tylko że w deblu, ale w parze z zagranicznym zawodnikiem, równie wysoko notowanym. Zamknięcie listy zgłoszeń nastąpi w weekend. Natomiast spokojni o miejsce w drabince są Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, siódmy debel poprzedniego sezonu. Polacy będą w Melbourne wysoko rozstawieni, co gwarantuje im, że na inne deble z czołówki trafić mogą w dalszej fazie rywalizacji. Właśnie w Melbourne Park odnotowali najlepszy swój wynik w Wielkim Szlemie, dochodząc w 2006 roku do półfinału. W piątek zakończyli występ w turnieju ATP w Sydney, gdzie przegrali dopiero w super tie-breaku 5:10 z liderami rankingów deblowych - Kanadyjczykiem Danielem Nestorem i Serbem Nenadem Zimonjiciem.