Wisła to aktualny mistrz Polski. Krakowianie rozważają zakup napastnika jako następcę Pawła Brożka. Cluj również broni tytułu mistrza, tyle że w lidze rumuńskiej. Oprócz tego klub występuje w aktualnej edycji Ligi Mistrzów. Tam Ivanovski byłby zapewne jedynie uzupełnieniem składu. Co o ewentualnym transferze mówi sam zawodnik? Póki co niewiele. "Ile jestem wart? Mam nadzieję, że zobaczymy zimą, że faktycznie ktoś zgłosi się po mnie. Nie ukrywam, że Polskę od początku traktowałem jako miejsce, z którego się wybiję do lepszego klubu. Jednak jeśli miałbym odchodzić, to nie do polskiego zespołu, tylko na Zachód" - komentuje. Zanim pomyśli o wyjeździe, będzie jednak chciał jak najlepiej wypromować się w barwach "Czarnych Koszul". Dlatego już teraz myśli o wygraniu walki z Pawłem Brożkiem, o tytuł króla strzelców. Przynajmniej na półmetku sezonu. "Zamierzam przegonić Brożka. W Macedonii byłem już królem strzelców. Pora na waszą ligę" - zapowiada 23-letni snajper, którego ostatnio koledzy z drużyny ochrzcili mianem "Super Pippo". Ich zdaniem styl gry Ivanovskiego przypomina wyczyny napastnika AC MIlan, Filippo Inzaghiego.