Kłopotów z awansem do ćwierćfinału nie miał inny Hiszpan, Rafael Nadal, który pokonał Chilijczyka Fernanda Gonzaleza 6:3, 6:2, 6:4. Murray do poniedziałku był niepokonany w tym sezonie, ale każda dobra passa kiedyś się kończy. W spotkaniu z Verdasco Szkot grał nierówno. Wspaniale w pierwszym i trzecim secie, gorzej w drugim i czwartym. W decydującej partii o zwycięstwie zadecydowało jedno przełamanie. Stało się tak w siódmym gemie. W 10. Szkot obronił dwie piłki meczowe, ale przy trzeciej posłał return w siatkę. Obaj tenisiści grali bardzo ryzykownie, a większość ich piłek lądowała w okolicach linii, czego skutkiem była spora liczba niewymuszonych błędów - 40 Szkota i 50 Verdasco, a także wygrywających uderzeń - 52 Murraya i 51 Hiszpana. Murray, finalista ubiegłorocznego US Open, był uważany przez bukmacherów za jednego z najpoważniejszych kandydatów do triumfu w Australian Open. Jest największą nadzieją brytyjskich kibiców na pierwsze zwycięstwo ich zawodnika w Wielkim Szlemie od 1936 rok, kiedy Wimbledon wygrał Fred Perry. 25-letni Verdasco po raz pierwszy wystąpi w ćwierćfinale w Wielkim Szlemie. W 1/4 finału jego rywalem będzie Francuz Jo-Wilfried Tsonga (5.), który wieczorem pokonał Amerykanina Jamesa Blake'a (9.) 6:4, 6:4, 7:6 (7-3). W spotkaniu Nadala z Gonzalezem emocje mieliśmy właściwie tylko w trzecim secie. Chilijczyk objął w nim prowadzenie 3:0 z jednym przełamaniem, ale nie potrafił tego wykorzystać. Numer jeden męskiego tenisa zrewanżował mu się w piątym, a następnie w siódmym. Przeciwnikiem Hiszpana w ćwierćfinale będzie Francuz Gilles Simon. 1/8 finału gry pojedynczej mężczyzn: Rafael Nadal (Hiszpania, 1.) - Fernando Gonzalez (Chile, 13.) 6:3, 6:2, 6:4 Fernando Verdasco (Hiszpania, 14.) - Andy Murray (Wielka Brytania, 4.) 2:6, 6:1, 1:6, 6:3, 6:4 Gilles Simon (Francja, 6.) - Gael Monfils (Francja, 12.) 6:4, 2:6, 6:1, krecz Monfilsa Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 5.) - James Blake (USA, 9.) 6:4, 6:4, 7:6 (7-3) pary ćwierćfinałowe: Andy Roddick (USA, 7.) - Novak Djoković (Serbia, 3.) Juan Martin del Potro (Argentyna, 8.) - Roger Federer (Szwajcaria, 2.) Simon - Nadal Verdasco - Tsonga