Reprezentant Ghany jest praktykującym muzułmaninem i w weekend musiał być zmieniony po pierwszej połowie meczu z powodu "poważnego wyczerpania". Zaniepokojeni tym szefowie klubu z Belgradu zwrócili się do duchowego zwierzchnika islamu w Belgradzie Muhameda Jusufspahica z prośbą o "dyspensę" dla swego gracza. - Mufti zezwolił naszemu piłkarzowi na posiłki w ciągu dnia - wyjaśnił rzecznik klubu Marko Nikolovski. Ramadan to trwający miesiąc post, podczas którego pobożnym muzułmanom nie wolno jeść ani pić od świtu do zmroku. To szczególnie uciążliwy obowiązek dla zawodowych piłkarzy. W Niemczech islamscy duchowni z Centralnej Rady Muzułmanów są zasypywani prośbami o "dyspensy" dla profesjonalnych graczy Bundesligi.