Przed rokiem "Biało-Czerwoni" w Wuxi uplasowali się na szóstej pozycji, co oznacza, że poniosą spore straty w rankingu olimpijskim. Na pewno wyprzedzą ich Niemcy, którzy byli tuż za nimi w klasyfikacji międzynarodowej federacji (FIE), a w stolicy Węgier awansowali do ćwierćfinału. Co więcej, w poprzednich MŚ byli na 15. miejscu, więc zyskają dużo punktów. Polacy, w składzie: Andrzej Rządkowski, Leszek Rajski (obaj Wrocławianie), Michał Siess, Krystian Gryglewski (obaj Fundacja Gdańska Szkoła Floretu), w 1/16 finału pokonali ekipę Kuwejtu 45:16, ale w walce o awans do ćwierćfinału ulegli zespołowi Hongkongu 39:45. Rywalizację o miejsca 9-16 zawodnicy fechmistrza Stanisława Szymańskiego rozpoczęli od porażki z Duńczykami 43:44, choć przed ostatnią walką - Rządkowskiego z Thomasem Lerche Bergiem - prowadzili 40:35. Polski były mistrz świata kadetów przegrał jednak 3:9, choć w czerwcowych mistrzostwach Europy pokonał tego przeciwnika w 1/16 finału 15:13. Później "Biało-Czerwoni" wygrali z Kanadyjczykami 45:43, by w spotkaniu o 13. lokatę zwyciężyć Ukraińców 45:38.(PAP) pp/ cegl/