Zawody będą miały ogromną skalę. Na torze Malta wystartuje blisko 1300 zawodników z 79 krajów. Dla porównania przed rokiem w kanadyjskim Dartmouth startowali przedstawiciele 55 federacji. Po raz pierwszy mistrzostwa świata miały zostać zorganizowane w Polsce w... 1942 roku w Augustowie, ale na przeszkodzie stanęła II wojna światowa. Poznań będzie gospodarzem tej imprezy po raz trzeci - poprzednio odbyły się w 1990 i 2001 roku. - Między pierwszymi a drugimi mistrzostwami minęło 11 lat, między drugimi a trzecimi - dziewięć lat. Życzylibyśmy sobie, żeby kolejne odbyły się za siedem lat. Mistrzostwa to przede wszystkim wielka promocja naszego miasta na całym świecie - podkreślił na konferencji prasowej w Warszawie zastępca prezydenta Poznania Sławomir Hinc. Wstęp na zawody będzie bezpłatny, podobnie jak na imprezy towarzyszące, ceremonię otwarcia (18 sierpnia) i zamknięcia mistrzostw (22 sierpnia). - Zamknięcie mistrzostw nie może być tylko zgaszeniem świateł. Będzie częścią mistrzostw, a uświetni tę ceremonią pianista Waldemar Malicki ze swoją orkiestrą humoru. Jeśli chodzi o medale, nie chcę prorokować, ile ich wywalczymy, ale na pewno będą - powiedział prezes PZKaj Józef Bejnarowicz. W mistrzostwach wystąpi 30 reprezentantów Polski. Zabraknie mistrza świata w kajakowej jedynce z 2006 roku Marka Twardowskiego, który w ubiegłym tygodniu przeszedł operację po kontuzji łokcia. Nie wystąpi też kanadyjkarz Łukasz Woszczyński. - Drużyna jest młoda, budowana z myślą o igrzyskach w Londynie. Najsilniejsze są nasze panie, ale kandydaci do medali są także wśród kajakarzy i kanadyjkarzy - powiedział szef polskiej ekipy, niegdyś wieloletni prezes związku Tadeusz Wróblewski.