<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/ms-polska-dania,2518">Kliknij tutaj, aby zobaczyć zapis relacji na żywo!</a> Mecz w duńskim piekle Malmoe Areny zaczął się pięknie, bo piekło musi zachęcać... Przez sześć minut Duńczycy nie mogli zdobyć gola, a my trafiliśmy dwa razy - huknął Karol Bielecki, a zwinnie między obrońcami przecisnął się Bartłomiej Jaszka. Potem w roli diabłów wystąpili gospodarze. I nie ma w tym pomyłki, bo 80 procent biletów na mecze w Malmoe wykupili Duńczycy, którzy przez most Oresund mają do Malmoe 18 km. Diabelnie skuteczni w ataku rywale zdobyli siedem bramek z rzędu! Sławomir Szmal nie miał w tych akcjach nic do powiedzenia, bo Duńczycy grali perfekcyjnie - do pewnej pozycji. "Kasa" bronił prawie wszystko co mógł, ale mógł naprawdę niewiele. Jeśli zawodnicy Ulrika Wilbeka byli diabelnie skuteczni w ataku, to w piekle brakuje słów by nazwać to, co robił w bramce Niklas Jacobsen Landin. Bramkarz AG Kopenhaga w pierwszej połowie odbił 15 rzutów Polaków! 60 procent skuteczności! Inna sprawa, że niektóre rzuty był wyjątkowo łatwe do obrony. Na kolejnego gola "Biało-czerwonych" musieliśmy czekać 7 minut, gdy trafił najlepszy w naszym zespole Patryk Kuchczyński. "Lisek", jak mówią na niego koledzy, najwyraźniej lubi grać przeciwko Danii. Na mundialu w Chorwacji dwa lata temu w meczu z tą drużyną w fazie głównej zdobył 9 bramek na 10 rzutów, i tutaj w pierwszej połowie jako jedyny oszukiwał Landina. W międzyczasie, gdy Duńczycy nam odjeżdżali, diabeł czuwał nad nimi, bo cztery razy trafialiśmy w słupek. Aż żal było patrzeć, jak naładowany chęcią zdobycia gola Bielecki obija bramkę i bramkarza. W 15. minucie zastąpił go Grzegorz Tkaczyk, który w pierwszym rzucie trafił w Landina... Tomasz Rosiński, który po kwadransie zmienił Bartka Jaszkę, najpierw nie trafił w bramkę, a potem trafił w ... bramkarza. Aktem desperacji Bogdana Wenty było wpuszczenie w 20 minucie niedoświadczonego Mateusza Zaremby za Marcina Lijewskiego. Ale jeśli "Lijo" miał zapis czterech zmarnowanych rzutów i nie złapanie piłki, to trudno się dziwić... Czary nieszczęścia dopełniła nieuznana przez sędziów prawidłowo zdobyta bramka dla Polaków. W 20. minucie po rzucie Marcina Lijewskiego Landin odbił piłkę, ale przewracając się przepchnął ją ręką za linię. Niestety, sędzia stał z drugiej strony bramki... Po przerwie wróciła nadzieja. Nie od razu i nie na długo, ale wróciła. Najważniejsze z tego meczu jest bowiem to, że Polacy podjęli walkę. Poderwał nas Mariusz Jurkiewicz. Dotąd specjalista od gry w obronie został w ataku i zdobył trzy ważne gole. Doszliśmy rywali na trzy bramki - w 35. minucie było 17:14. Potem jeszcze 20:17, 21:18 i 24:21. I za każdym razem mieliśmy okazje, by zejść na dwie. Ale udało się dopiero w 53. minucie. W bramce "Kasę" zmienił młody Piotr Wyszomirski i odbił dwie piłki, a w ataku trafił Grzegorz Tkaczyk, który w tym momencie był reżyserem gry Polaków, ale też egzekutorem i obrońcą. Dwie minuty przed końcem Dania nadal prowadziła tylko dwoma bramkami (28:26), bo Jurkiewicz zrobił przechwyt i podał do kontry do Zaremby, który wykorzystał okazję. Ale minutę przed końcem Bartosz Jureki szarpany przez obrońców nie złapał piłki i było jasne, że tego meczu nie wygramy. Była jeszcze szansa na remis, gdy gola 20 sekund przed końcem zdobył Jurkiewicz, ale na więcej zabrakło czasu. Przegraliśmy, ale przynajmniej po pięknej walce. Szkoda, że za późno podjętej. W niedzielę o 20.15 gramy w Lund z Serbią. Leszek Salva, Malmoe Polska - Dania 27-28 (9-15) Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski - Mariusz Jurkiewicz 6, Tomasz Tłuczyński 6, Patryk Kuchczyński 4, Grzegorz Tkaczyk 4, Mateusz Zaremba 2, Bartosz Jurecki 2, Bartłomiej Jaszka 2, Karol Bielecki 1, Marcin Lijewski 0, Artur Siódmiak 0, Mariusz Jurasik 0, Piotr Grabarczyk 0, Tomasz Rosiński 0. Dania: Niklas Jacobsen Landin, Soerenn Rasmussen - Hans Lindberg 6, Mikkel Hansen 5, Lars Christiansen 4, Lasse Boesen 4, Rene Hansen Toft 3, Bo Spellerberg 2, Kasper Soendergaard 2, Mads Christiansen 1, Jacob Bagersted 1, Thomas Mogensen 0, Rasmus Lauge 0, Anders Eggert Jensen 0, Lasse Svan Hansen 0, Kasper Nielsen 0. Kary: Polska - 2 min., Dania - 4. Widzów: 11 140.