"Powiedziałem swoim piłkarzom w przerwie, że gdybym mógł, to dokonałbym 11 zmian. Wymieniłbym całą drużynę" - stwierdził Portugalczyk. Po pierwszej połowie goście prowadzili po golach strzelonych przez Sergia Sancheza i Martina Demichelisa. "Mogłem wymienić tylko trzech graczy, a zmieniłbym 11. Dokonałem roszad w składzie, by zespół zareagował inaczej. Myślałem, żeby to zrobić jeszcze przed przerwą, ale nie lubię tak postępować. Tych trzech piłkarzy, którzy zeszli nie grało wcale gorzej od innych. Nie zamierzam nikogo obwiniać" - stwierdził Mourinho. Pytany przez dziennikarzy o różnicę w postawie piłkarzy w pierwszej i drugiej połowie, Portugalczyk poprosił, żeby zadali im to samo pytanie. "Tempo meczu i koncentracja zawodników się zmieniła. Jeśli mogliśmy to zrobić w drugiej połowie, dlaczego nie mogło tak się stać w pierwszej?" - dziwił się szkoleniowiec Realu. W drugiej odsłonie gospodarzom wystarczyło 10 minut, by odwrócić losy spotkania. Bramki rezerwowych Samiego Khediry i Karima Benzemy, przedzielone trafieniem Gonzalo Higuaina, pozwoliły "Królewskim" wygrać 3-2. "Na sam koniec, to co się liczy, to rezultat dwumeczu. Zwycięstwo jest najważniejsze" - mówił Portugalczyk. Mourinho zauważył także, że niektórzy z jego podopieczni nie byli w idealnej formie po powrocie ze świątecznej przerwy. "Zawsze staramy się wrócić z wakacji w odpowiednim czasie przed pierwszym meczem. Są ludzie, którzy postrzegają przerwę, jako czas odpoczynku, a inni podróżują nie przestając jeść i pić i wracają trochę odmienieni" powiedział trener Realu. Rewanż na La Rosaleda zaplanowano 10 stycznia o 22. Real Madryt - Malaga CF 3-2 Zobacz zestaw par 1/8 fianłu Pucharu Króla