Moss wpisał się na listę strzelców w 25., 43. i 60. minucie. Pozostałe gole dla Flames uzyskali Jarome Iginla (3., 16.) i Warren Peters (13.). Dla ostatniego z wymienionych było to pierwsze trafienie w NHL. Autorami bramek dla drużyny "Senatorów" (po dziesięciu minutach prowadziła 2:1) byli Czech Filip Kuba (6.), Mike Fisher (10.) i Nick Foligno (55.). Aż osiem z dwunastu wtorkowych spotkań ligi NHL zakończyło się zwycięstwem zespołów przyjezdnych. Na własnym lodowisku żadnej bramki nie strzelili hokeiści St. Louis Blues - przegrali z Detroit Red Wings 0:5. "Czerwone Diabły" zanotowały okazały triumf, ale humory ich kibiców popsuła informacja o kontuzji Słowaka Mariana Hossy, który jest najlepszym strzelcem klubu z Detroit (34 gole, łącznie 61 pkt w 62 meczach). W Columbus miejscowi Blue Jackets wygrali z Los Angeles Kings 5:4. W drugiej tercji, przy stanie 1:3, w ciągu niespełna dwóch minut goście strzelili trzy gole i objęli prowadzenie. Zbyt długo nim się nie cieszyli, gdyż jeszcze w tej odsłonie do remisu doprowadził Czech Jiri Novotny. W 51. minucie o sukcesie "Niebieskich Kurtek" przesądził Manny Malhotra. To było jego drugie trafienie w tej konfrontacji.