Włoska prasa donosiła w ostatnich dniach o tym, że Jose Mourinho może w przyszłym sezonie ponownie poprowadzić Inter Mediolan. Obecny trener Realu Madryt miał być zmęczony atmosferą wokół drużyny "Królewskich" i media na Półwyspie Apenińskim natychmiast poinformowały, że Portugalczyk może zastąpić na stanowisku trenera Interu kiepsko spisującego się Leonardo. Doniesienia przybrały na sile, kiedy kapitan Interu Javier Zanetti powiedział na łamach "La Gazzetta dello Sport", że "drzwi do szatni Interu zawsze będą dla Mourinho otwarte", a wysłannicy innej gazety dotarli do informacji, według których Portugalczyk miał zapisać dzieci do szkoły mieszczącej się niedaleko ośrodka treningowego włoskiego klubu. W poniedziałek głos w tej sprawie zabrał prezydent Interu, Massimo Moratti. "Czytałem ostatnio wiele artykułów w prasie, ale prawda jest taka, że w tej chwili nie istnieje dla nas temat ponownego zatrudnienia Mourinho" - powiedział. Moratti stwierdził również, że nie obwinia Leonardo o słabe wyniki Interu w ostatnich meczach. Zdaniem prezydenta "Nerazzurrich" żaden szkoleniowiec nie byłby w stanie walczyć o mistrzostwo, kiedy piłkarze są przemęczeni. "Leonardo robi to, co jest konieczne i uważam, że robi to naprawdę dobrze, ale nie jest łatwo poradzić sobie z drużyną, która jest bardzo zmęczona. Nasze ostatnie porażki nie wynikają z błędów trenera przy dobieraniu składu, czy taktyki. Piłkarze mają po prostu rozładowane akumulatory" - tłumaczył Moratti. Inter pod wodzą Mourinho zdobył w poprzednim sezonie mistrzostwo i Puchar Włoch, wygrał także Ligę Mistrzów. Portugalczyk odszedł jednak w lipcu 2010 roku do Realu Madryt. We wtorkowy wieczór Inter zagra mecz półfinałowy Pucharu Włoch ze stołecznym AS Roma.