"Jestem przekonany, że Monika wróci do Szczecina z medalem olimpijskim" - powiedział prezydent Szczecina Piotr Krzystek dziękując za dobre przygotowanie trenerom, działaczom i przede wszystkim sportowcom. Monika Pyrek zapewniła, że jest w dobrej formie i wierzy, że zdobędzie medal olimpijski dla Polski i Szczecina. "To na pewno najważniejsza impreza w mojej karierze i mam nadzieję, że będę ją najbardziej pamiętać. Oczywiście w pozytywny sposób" - mówiła tyczkarka MKL. Bardzo szczęśliwy podczas pożegnania był Przemysław Czerwiński, który powiedział, że 30 lipca spadł mu wielki kamień z serca. Tego dnia bowiem wreszcie pokonał tyczkę zawieszoną na wysokości minimum dającego kwalifikację olimpijską, a dziś wynik został oficjalnie potwierdzony przez PZLA i PKOl. W spotkaniu uczestniczył także trener Moniki Pyrek i Przemysława Czerwińskiego Wiaczesław Kaliniczenko, który jest jedynym trenerem lekkoatletycznym z Polski, który na olimpiadzie w Pekinie będzie miał zawodnika i zawodniczkę w jednej dyscyplinie. Podczas ceremonii pożegnania zaprezentowano teledysk z piosenką "Wyżej, szybciej, dalej", który Monika Pyrek nagrała z Marysią Sadowską. Teledysk ma być emitowany na antenie Telewizji Polskiej przed transmisjami z Olimpiady w Pekinie. Wszyscy uczestnicy spotkania otrzymali chińskie ciasteczka z wróżbami. Nasi sportowcy byli usatysfakcjonowani - wróżby były pomyślne! Po pożegnaniu lekkoatleci pojechali na ostatni trening na stadionie MKL. Po nim udali się w drogę do Warszawy, gdzie złożą przysięgę olimpijską, a w sobotę odlecą do Pekinu.