Sella, był rewelacją tegorocznego Giro. Kolarz z drugoligowej ekipy CSF Navigare wygrał po samotnej ucieczce 14. etap z metą w Alpe di Pampeago. Zwyciężył też na dwóch innych etapach oraz w klasyfikacji górskiej, a wyścig ukończył na znakomitym szóstym miejscu. Później, w lipcu, miał pozytywny wynik kontroli antydopingowej, którą inspektorzy UCI przeprowadzili poza zawodami. W organizmie Selli wykryto syntetyczną erytropoetynę o nazwie CERA - ten sam specyfik, który stosował jego rodak Riccardo Ricco podczas Tour de France. Po tym jak Sella przyznał do stosowania dopingu także podczas Giro, postanowiono go potraktować łagodniej. O ostatecznej karze zadecyduje komisja antydopingowa CONI.