Sjutkin ma 22 lata i na koncie występy na zapleczu zawodowej KHL, w klubach Wiking Perm, a także OGIM Orenburg. - Chłopak ma za sobą dwa dni podróży, więc na razie trudno coś wiążącego powiedzieć o nim, ale widać, że prezentuje typowo rosyjską jazdę na łyżwach, czyli szeroko na nogach. Ma też dobrą technikę, ale zobaczymy, jak będzie się prezentował w grach - powiedział nam trener "Szarotek" Jacek Szopiński. Wszystko wskazuje na to, że w piątek dojdzie do znacznie poważniejszego wzmocnienia Podhala, niż pozyskanie Sjutkina. Kontrakty z klubem uzgodnili bramkarz Tomasz Rajski, który wraca z Zagłębia Sosnowiec, gdzie z powodu zaległości płacowych rozwiązuje umowę, a także inny eks-sosnowiczanin - Jarosław Różański, który przez wiele lat był kapitanem Górali i sięgał z nimi po mistrzostwo Polski. Gdy jeszcze daleko było do porozumienia z "Różakiem" trener Szopiński mówił nam: - Tak doświadczony zawodnik, jak Jarek, który może grać i w ataku, i w obronie, przydałby się nam. Mam nadzieję, że nasz zarząd spotka się z nim gdzieś na krawędzi piekła i nieba. To miłe wiadomości dla kibiców "Szarotek", ale są też niedobre. Niepewne jest pozostanie w klubie z Nowego Targu reprezentacyjnego napastnika Tomasza Malasińskiego, który był najlepszym graczem barażów. "Malasia" kusi KH Ciarko Sanok, który najwyraźniej jest zadowolony z kolonii Górali i chce ją powiększyć. - W piątek czeka mnie spotkanie z Tomkiem i mam nadzieję, że uda mi się go przekonać to pozostania w Podhalu. Przecież my też zagramy w ekstraklasie, więc u nas będzie mógł się rozwijać tak samo, jak w innym klubie - powiedział nam prezes MMKS/Podhale Mirosław Mrugała.