Po pierwszej wyrównanej kwarcie faworyci poprawili grę w obronie. Zdecydowanie lepiej pilnowali Thomasa Van Den Spiegela, który zaliczył udaną I część spotkania. Trener sopocian Tomas Pacesas co chwilę zmieniał któregoś z zawodników, ale nie przynosiło to efektów. Tymczasem gospodarze grali na wysokim procencie rzutów i w drugiej kwarcie widzowie oglądali mecz do jednego kosza. O postawie mistrzów Polski w trzeciej kwarcie również nie można powiedzieć niczego dobrego. Gospodarze zdobywali kolejne łatwe punkty, a koszykarze Prokomu Trefla próbowali odpowiadać indywidualnymi akcjami. O tym, że były nieskuteczne najlepiej świadczy fakt, że przez ponad pięć pierwszych minut zdobyli zaledwie 3 "oczka", a w ciągu 10 minut tylko 7. Zespół z Sopotu zmniejszył straty w ostatniej kwarcie, co absolutnie nie zmienia faktu, że był o dwie klasy słabszy. W pierwszym meczu obu drużyn także górą byli Hiszpanie, którzy w hali Olivia pokonali mistrzów Polski 82:66. Tau Ceramica Viotria - Prokom Trefl Sopot 98:74 (28:24, 33:16, 18:7, 19:27) Tau Ceramica: Will McDonald 19, Igor Rakocevic 16, Ngabe Mouneke 16, Zoran Planinic 15, Mirza Teletovic 12, Sergi Vidal 9, Tiago Splitter 6, Simas Jasaitis Pablo Prigioni 5, Ander Garcia 0, Lucho Fernandez 0. Prokom Trefl: Tomas Van Den Spiegel 11, Krzysztof Roszyk 11, Filip Dylewicz 8, Milan Gurovic 7, Adam Łapeta 7, Tomas Masiulis 7, Donatas Slanina 6, Igor Milicic 6, Mustafa Shakur 4, Jovo Stanojevic 4, Christos Harissis 3.