Race jest konkurencją przypominającą tradycyjne zawody windsurfingowe. Zawodnicy ścigają się między sobą na wyznaczonej trasie. W konkurencji zwanej hangtime zawodnicy muszą się jak najdłużej utrzymać w powietrzu. Freestyle jest najbardziej spektakularny. Sędziowie oceniają ewolucje i kombinacje wykonywane przez zawodników. Dzisiaj przed południem odbyła się konkurencja hangtime. Zawodnicy po dwóch, prezentowali swoje skoki. Zwycięzcą tej konkurencji został Igor Czernik z Wrocławia. Drugie miejsce zajął Bogdan Staszczyński, a trzeci Łukasz Koński. Później zawodnicy prezentowali swoje umiejętności we freestyle, wykonywali najprzeróżniejsze ewolucje w powietrzu: salta, półobroty. W tej konkurencji zwyciężył Łukasz Koński za nim uplasował się Donat Raczkowski na trzecim miejscu był Michał Weralski. Ulubieńcem publiczności był zdecydowanie Michał Weralski. Ten młody, ale bardzo utalentowany zawodnik, pomimo poważnej kontuzji kostki, wykonywał bardzo skomplikowane ewolucje. W zawodach startuje 8 zawodników. Organizator zawodów, Marek Brzozowski uważa, że z roku na rok wzrasta zainteresowanie tą młodą dyscypliną sportu. Jako, że kitesurfing nie ma jeszcze polskiej nazwy, ogłoszono na plaży konkurs na najciekawszą nazwę tego sportu. Wśród propozycji są m.in. deskolot, ślizgolatawiec lub paradeska. Na plaży, aerobic z Fitness Woman 2000 Patrycją Adaszewską - Pałasz, cieszy się ogromną popularnością.