"Jeździłem na tym torze po raz pierwszy w styczniu i wczoraj otrzymałem ofertę od francuskiego zespołu wyścigowego Oreca. Jestem pozytywnie zaskoczony, czuje się wyróżniony i raczej tej szansy nie odrzucę. Rozgrywany od 1923 roku legendarny 24-godzinny Le Mans to przecież jeden z trzech najważniejszych wyścigów świata po Grand Prix Monaco F-1 i Indianapolis Indycar" powiedział Solberg. Solberg miał poważny problem po wycowaniu się w grudniu z rajdów jego zespołu Subaru. Nie wystartował w pierwszej eliminacji mistrzostw świata, rajdzie Irlandii, a na Rajd Norwegii w ostatniej chwili przygotował samochód Citroena Xsarę WRC i zajął szóste miejsce. "Miesiąc temu byłem bez samochodu i zastanawiałem się nad dalszą kariera. Teraz mam problem luksusowy. Mam już samochód, pięciu powaznych sponsorów, wystartowałem w rajdzie Norwegii i zamierzam uczestniczyć pozostałych eliminacjach mistrzostw świata, a jednocześnie pojechać w serii Le Mans przynajmniej dwa wyścigi. Dlatego ewentualnie zrezygnuję z rajdu Akropolis" - podkreślił rajdowiec. Rozgrywane od 2004 roku wyścigi serii Le Mans poza głównym wyścigiem 24-godzinnym w czerwcu we Francji składają się w tegorocznym sezonie również z wyścigów na torach w Barcelonie, Spa, Algarve, Nurburgring i Silverstone. Szef francuskiego zespołu Hugues de Chaunac powiedział norweskim mediom: "Byłem zaskoczony jazdą Pettera w Le Mans w styczniu, jego szybkością i umiejętnością uczenia się toru. Stąd właśnie ta propozycja".