- Panie Andrzeju, czy może pan zaprosić do startu w maratonach Skandii, z których pierwszy odbędzie się 27 kwietnia w Chodzieży? - Zapraszam serdecznie wszystkich pasjonatów kolarstwa, którzy chcą zmierzyć się z rywalami i samym sobą na trasach maratonów Skandii. - Jak przebiegały przygotowania do sezonu? - Przygotowania do sezonu przebiegły, tak jak co roku, od listopada do grudnia ścigałem się w krajowych wyścigach przełajowych, a następnie obozy treningowe z kolegami z grupy DHL Author . - Jakie stawia sobie pan cele w tym roku? - W tym sezonie moim celem będzie koszulka mistrza Polski w maratonie, ale też klasyfikacja generalna Skandia MTB Maraton - to w kraju, a w zagranicznych startach miejsce w pierwszej 10 w mistrzostwach Europy i pierwsza 20 na MŚ w maratonie. - Który z maratonów Skandii wydaje się być najbardziej wymagający? - Większość tras Skandia Maraton znam z ubiegłego roku; są malownicze w dobrych lokacjach, ale najbardziej wymagającymi na pewno będą Szczawno Zdrój i Jelenia Góra. Jednak pozostałe też nie są łatwe. Jeśli chodzi o przekrój trasy, to nawet płaski teren jest nieraz trudniejszy od górzystego. - Na których rywali będzie musiał pan zwrócić uwagę? - Na pewno Marek Galinski z JBG2 - APC Presmet, Mariusz Kowal, no i zawodnicy mojej grupy DHL Author - Paweł Wiendlocha i Wojtek Halejak. - Trzy najważniejsze porady dla amatorów dwóch kółek, którzy staną na stracie maratonu... - Sprawny sprzęt, kask na głowie, a na trasie nie zapomnijmy o jedzeniu i uzupełnianiu płynów, no i dobry humor.