Dzięki dwóm bramkom Gonzalo Higuaina i trafieniu Angela Di Marii Argentyna wygrała we wtorek w meczu towarzyskim z Nigerią 3-1 i zrewanżowała się "Super Orłom" za porażkę 1-4, jakiej doznała kilka miesięcy wcześniej grając w rezerwowym składzie. "Zwycięstwo w meczu z Nigerią było nam bardzo potrzebne po tych wszystkich ciosach, jakie przyjęliśmy w ostatnim czasie" - powiedział po spotkaniu Leo Messi, mając na myśli klęskę swojego zespołu na Copa America. "Po meczu z Nigerią mamy dobre samopoczucie, wraca nam radość z gry w reprezentacji" - dodał piłkarz Barcelony. "Tworzyliśmy sytuacje pomimo tego, że stan boiska był bardzo kiepski i graliśmy w upale. Myślę, że pozostawiliśmy po sobie dobre wrażenie. Mecz został wygrany, a my z każdym kolejnym będziemy spisywać się lepiej" - mówił Messi. Kapitan reprezentacji Argentyny podkreślił również, że nie ma pretensji do rywali, którzy często ostrymi atakami próbowali odebrać jemu i kolegom ochotę do gry. "To nie jest tak, że tylko ja jestem ostro atakowany. Wielu innych piłkarzy z naszej drużyny również było faulowanych, ale wierzę, że przeciwnicy nie robili tego z premedytacją. Poza tym, kiedy wychodzę na boisko, to nie myślę o tym, że mogę zostać kopnięty w kostkę. Interesuje mnie tylko gra w piłkę" - zakończył gwiazdor.