Zamieszanie zostało spowodowane zmianą hali, w której ligowe spotkania rozgrywają koszykarze ŁKS. Po awansie do Tauron Basket Ligi wysłużoną salę pod trybuną główną piłkarskiego stadionu przy al. Unii koszykarze zamienili na sąsiadującą z tym obiektem nową i dużo większą Atlas Arenę. W nadchodzący weekend hala ta będzie jednak zajęta. Odbędą się w niej Targi Ślubne. Z tego powodu mecz z drużyną z Koszalina ŁKS chciał rozegrać w hali przy ul. Małachowskiego. W minioną niedzielę obiekt ten wizytowali przedstawiciele Polskiej Ligi Koszykówki. Wydali pozytywną opinię, ale na rozegranie meczu zgody nie wydała policja, która zakwalifikowała spotkanie ŁKS z AZS do imprez podwyższonego ryzyka. Powodem takiej decyzji jest położenie hali przy ul. Małachowskiego, która stoi w niewielkiej odległości od stadionu Widzewa. Policja obawiała się więc, że mecz koszykarzy może stać się pretekstem do starcia zwaśnionych ze sobą grup sympatyków ŁKS i Widzewa. "W związku z zaistniałą sytuacją ŁKS wystąpił do PLK i AZS Koszalin z prośbą o przełożenie meczu na inny termin. Zarówno koszykarska centrala jak i klub z Koszalina wyraziły na to ustną zgodę, która jutro ma zostać poparta oficjalną zgodą na piśmie. Nowy termin spotkania zostanie ustalony w najbliższych dniach" - poinformował rzecznik prasowy ŁKS Jarosław Paradowski.