<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/polska-francja,1876">KLIKNIJ, ABY ZOBACZYĆ ZAPIS RELACJI NA ŻYWO!</a> Obie drużyny zagrały bez swoich podstawowych kołowych, którzy nabawili się kontuzji. We Francji Bertranda Gille`a zastąpił ściągnięty w awaryjnym trybie Gregoire Detrez z Chambery Savoie, ale Bogdan Wenta miał do dyspozycji tylko piętnastu zawodników, bo Artur Siódmiak usiadł na trybunach (uraz kostki). Tak jak w meczu z Czechami, Polakom nie przysłużyła się presja spowodowana stawką spotkania, tak od początku meczu z Francją sprawiali wrażenie wyjątkowo rozkojarzonych, nie trudno się domyślić, że wywalczonym wcześniej awansem. Stawką meczu w Innsbrucku dla Francuzów było pozostanie w turnieju, ale dla Polaków "tylko" pierwsze miejsce w grupie. I ta różnica celów była aż nadto widoczna na początku spotkania. Orły Wenty zaczęły od 0-3 po łatwych stratach, źle złapanych piłkach, podaniach w ręce rywala i interwencjach Omeyera w bramce. Nie potrafiliśmy nawet łapać piłek odbitych przez Sławomira Szmala. W 12. minucie Bogdan Wenta wziął już czas, ale potem było jeszcze gorzej, tak jakby każde niepowodzenie przybijało Polaków do parkietu. W 12. minucie było 2-6, w 18. 4-9, a w 26. aż 7-13. W międzyczasie Polacy odrabiali dwie bramki, ale potem znowu robili głupoty. Omeyer w pierwszej połowie odbił 7 rzutów, ale "Kasa" 9. Co z tego, skoro w ataku tego nie wykorzystywaliśmy. Głównie dzięki niemu utrzymywaliśmy się "w meczu", ale było też kilka akcji pokazujących, że przy odpowiedniej koncentracji można Francuzom coś rzucić. Karol Bielecki zdobył dwie bramki, raz pechowo trafił w poprzeczkę, ale też świetnie dogrywał do kołowego Bartosza Jureckiego. Gdyby "Biało-czerwoni" nie oddali tylu piłek za darmo, mecz mógł być dużo bardziej zacięty. A tak Bogdan Wenta wściekły zabierał swoich chłopaków do szatni. Szansa jeszcze była, ale trzeba było zagrać o wiele lepiej w ataku. Ale jak to zrobić, jak we francuskiej bramce stał ktoś o sześciu rękach, czterech nogach i wzroście Avatara, broniący jak robot. Polacy bali mu się rzucać, czasami podając do kolegi nawet w sytuacji sam na sam. W sumie trudno się dziwić? Mimo to Polacy nadal grali dobrze w obronie, wymuszali błędy Francuzów. Mozolnie starali się odrabiać straty, ale skuteczności rzutowej starczało tylko na to, by nie tracić zbyt dużo. W 44. minucie udało się złamać zaczarowaną dotąd granicę czterech bramek straty (17-20), ale dopiero w 57. minucie kolejną, gdy po rzucie słabo spisującego się Marcina Lijewskiego przegrywaliśmy 23-25. Przez moment zanosiło się na kolejny horror w końcówce, ale mistrzowie świata do tego nie dopuścili. Cztery gole z rzędu rozbiły Polaków. Mimo porażki nasz zespół zapewnił sobie dzisiaj awans do następnych mistrzostw świata. Zakwalifikować się do nich miały trzy najlepsze zespoły ME 2010, ale Francuzi są pewni udziału w mundialu, bo będą bronić trofeum zdobytego przed rokiem. Oznacza to, że na mundial do Szwecji pojadą wszyscy półfinaliści Euro 2010. Leszek Salva, Innsbruck POLSKA - FRANCJA 24-29 (10-15) Polska: Sławomir Szmal, Piotr Wyszomirski - Karol Bielecki (5), Tomasz Rosiński (3), Bartosz Jurecki (3), Bartłomiej Jaszka (2), Krzysztof Lijewski (2), Mateusz Jachlewski (2), Michał Jurecki (2), Marcin Lijewski (2), Żółtak (1), Mariusz Jurasik (1), Tomasz Tłuczyński (1), Patryk Kuczczyński. Francja: Thierry Omeyer - Cedric Sorhaindo (6), Daniel Narcisse (6), Michael Guigou (5), Nikola Karabatic (4), Luc Abalo (4), Jerome Fernandez (2), Sebastien Bosquet (2), Sebastien Ostertag, Guillaume Joli, Guillaume Gille, Didier Dinart. Kary: Polska - 8 minut, Francja - 2 minuty. Sędziowali Nenad Nikolic i Dusan Stojkovic (Serbia). CZYTAJ TAKŻE <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-pilka-reczna-austria-2010/tabela/me-pilkarzy-recznych-2010-austria,557">ZOBACZ WYNIKI I TABELĘ</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-pilka-reczna-austria-2010/news/wenta-porazka-boli-ale-sie-podniesiemy,1431652">Wenta: Porażka boli, ale się podniesiemy</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-pilka-reczna-austria-2010/news/hiszpania-rozbila-slowenie-i-liczy-na-polakow,1431628">Hiszpania rozbiła Słowenię 40-32, ale nie zagrają w półfinale</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news/me-w-pilce-recznej-islandia-w-polfinale,1431584,21">Islandia w półfinale</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news/me-w-pilce-recznej-remis-niemcow-z-czechami,1431606,21">Remis Niemców z Czechami</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-pilka-reczna-austria-2010/news/me-polakow-da-sie-pokonac,1431065">ME: Polaków da się pokonać</a> <a href="http://sport.interia.pl/raport/me-pilka-reczna-austria-2010/news/polska-kontra-dream-team,1431137">Polska kontra Dream Team</a> <a href="http://sport.interia.pl/pilka-reczna/news/me-w-pilce-recznej-islandia-w-polfinale,1431584,21">Islandia w półfinale</a> <a href="http://sport.interia.pl/news/mocny-apel-bonka-do-orlow-wenty,1430754">Mocny apel Bońka do "Orłów Wenty"</a>