Oba zespoły w niedzielę przegrały swoje mecze: Polacy z gospodarzami imprezy 18:22, a Słowacy z wicemistrzami świata Duńczykami 25:30. Aby awansować do drugiej rundy, obie ekipy interesuje tylko zwycięstwo. Słowacy przed mistrzostwami w Serbii uchodzili za najsłabszego przeciwnika w grupie A. Mecz z Danią pokazał jednak, że mają kilku wartościowych graczy i ogólnie pomimo porażki pozostawili lepsze wrażenie niż "Biało-czerwoni". Selekcjoner reprezentacji Polski nie widzi specjalnych różnic w stylu gry najbliższych rywali. Nacisk kładzie na wykonanie założeń przedmeczowych. - Znamy Słowaków, sporo z nimi graliśmy. Prezentują to samo co my. Ich skład niewiele się zmienił od zeszłorocznych mistrzostw świata w Szwecji, gdzie z nimi minimalnie wygraliśmy. Nie mają jakiś wielkich zagrywek, robią dokładnie to samo. Kwestia jest tego, jak wykonujesz powierzone zadania. Chodzi o ich realizację - ocenił Wenta. O 20.15 w Belgradzie rozpocznie się drugi mecz grupy A Serbia - Dania.