Dotychczasowa umowa Gancarczyka wygasała za dwa miesiące. - Bardzo się cieszę, że dłużej zostanę we Wrocławiu. Ostatnie miesiące były dla mnie bardzo ciężkie. Wszystko przez poważną kontuzję, którą odniosłem jeszcze we wrześniu ubiegłego roku. Na szczęście trener i prezes cały czas mnie zapewniali, że mimo kontuzji i kończącego się kontraktu nadal widzą mnie w Śląsku - mówi prawoskrzydłowy WKS-u. Gancarczyk trafił do Śląska przed trzema laty. W barwach wrocławskiego klubu wystąpił w 58. spotkaniach, w których zdobył dziewięć goli. Z WKS-em wywalczył Puchar Ekstraklasy oraz awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W Śląsku grał także brat Marka Gancarczyka - Janusz, ale on nie zdecydował się przedłużyć uowy z wrocławskim klubem i w zimowym oknie transferowym został sprzedany do Polonii Warszawa.